Rozważania nt. Litanii Loretańskiej - dzień 1

https://www.biblijni.pl/media/4,rozwazania_nt_litanii_loretanskiej_dzien_1.html

Rozpoczynamy maj, miesiąc który tradycyjnie gromadzi pod figurami i krzyżami naszych miejscowości grupy wiernych na wspólnym odmawianiu lub śpiewaniu nabożeństw majowych. Mam wrażenie, że ta nasza rdzenna religijność ludowa jest w stanie przetrwać wszelkie zawieruchy jakie targają chrześcijańską wspólnotą. Zdaję sobie sprawę, że spora część odbiorców serwisu biblijni.pl z racji swojego wyznania nie praktykuje modlitwy do Boga za wstawiennictwem Maryi ale może szacunek jakim darzycie mamę Jezusa Chrystusa pozwoli nam wspólnie prześledzić ten swoisty zbiór komplementów którego jest adresatką a który oficjalnie nazywa się Litanią Loretańską. Tak jak do nagrywania Biblii skłoniła mnie chęć jej przeczytania, tak do tej na początku majowej aktywności zmotywowała mnie potrzeba zrozumienia poszczególnych linijek tej modlitwy. Bo choć odmawiałem, śpiewałem ją setki razy to nadal pochodzenia wszystkich wezwań nie znam a nawet nie rozumiem. Część z nich „Matko Chrystusowa” czy „Królowo Polski” wydaje się oczywista, jednak przy innych np. „Przybytku Chwalebny” czy „Wieżo z kości słoniowej” czuję się nieco zagubiony i śmiem twierdzić, że w tym zagubieniu nie jestem odosobniony.

Zatem niniejszym wszem i wobec ogłaszam nową inicjatywę serwisu biblijni.pl, którą roboczo nazwaliśmy „Biblijni on the Tour”, jako że zamierzamy dzielić się pielgrzymowaniem tym bliższym i dalszym, do czego i was drodzy słuchacze zachęcamy. Przez cały maj codziennie jeśli tylko zechcecie przez kilka minut będziemy wspólnie przybliżać sobie tajemnice litanii loretańskiej. Opierać będę się głównie na książkach ks. Zygmunta Podlejskiego oraz ks. Eugeniusza Burzyka wspierając się również innymi publikacjami. W imię Boże – zaczynajmy. Dzisiaj po tym przydługim wstępie - króciutko. Każdą modlitwę warto rozpocząć znakiem krzyża. To proste „W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego” pomoże nam uzmysłowić sobie do kogo kierujemy nasze modlitwy. Ich adresatem ustanowi Boga, co po chwili potwierdzimy wezwaniem „Kyrie elejson”. To greckie sformułowanie,tak tak greckie, znaczy ni mniej ni więcej „Panie zmiłuj się”. Powtórzone trzykrotnie odnosi się do Boga Ojca, Jezusa Chrystusa (stąd zastąpienie Kyrie mianem Chryste) oraz Ducha Świętego. Te zwroty powtarzamy wiele razy, często bez głębszej refleksji. Co w praktyce mogą one oznaczać uświadomiłem sobie niedawno czytając fragment książki Timothy’ego Radcliffe’a. Otóż pewien Anglik zgubił się w Atenach i nie mógł trafić do hotelu. Powtarzał taksówkarzom jedyne dwa greckie słowa jakie znał Kyrie elejson Kyrie elejson - Panie zmiłuj się. I tym optymistycznym akcentem dowodzącym jak religijność może przydać się w codziennym życiu kończymy na dzisiaj. Dobrego dnia i mam nadzieję do usłyszenia jutro. Aaaa jeszcze jedno. Gdyby ktoś chciał włączyć się we wspólną modlitwę to pod wpisem znajdziecie link do nagranej litanii w serwisie biblijni.pl. No to paaa

Pozostałe odcinki można wysłuchać pod adresem: www.biblijni.pl/media/

• Litania Loretańska
• Litania Loretańska - wersja śpiewana
• Litania Loretańska - wersja śpiewana wideo