Czytania z dnia
2024-11-21 - Czwartek. Wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny
Stary lekcjonarz
2024-11-22 - Piątek. Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
2024-11-23 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Klemensa I, papieża i męczennika albo wspomnienie św. Kolumbana, opata
Stary lekcjonarz
2024-11-24 - Trzydziesta czwarta Niedziela zwykła. Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Rozważania nt. Litanii Loretańskiej - dzień 23
https://www.biblijni.pl/media/26,rozwazania_nt_litanii_loretanskiej_dzien_23.html
Czy anioły naprawdę istnieją?
Dziś będzie sporo historii, bo pozornie łatwe wezwania mają mocne osadzenie w dziejach ludzkości. Rozpoczynamy też serię kilkunastu wezwań królowych, które kończą litanię loretańską. Najpierw jednak odrobina historii samego Loretto, która jednocześnie daje odpowiedź na tytułowe pytanie. Jak zapewne pamiętacie, centralnym miejscem kultu maryjnego jest tam Domek Nazaretański, rodzinny dom Maryi. Według jednej z legend został on przeniesiony do Włoch przez anioły... Jest w tym sporo prawdy. Otóż w roku 1291, gdy krzyżowcy zostali wyparci z Palestyny, jedna z rodzin nakazała rozbiórkę domu i przewiezienie go do Loretto, gdzie trzy lata później wybudowano święty domek. Była to rodzina Angellich czyli Aniołów.
Wspomożenie wiernych. Choć tytuł ten znany jest od IV wieku i ma wymiar czysto duchowy to geneza jego dodania do litanii jest stricte militarna. Uczynił to Pius V po zwycięstwie nad Turkami w bitwie morskiej pod Lepanto w 1571 roku. W jej trakcie duchowni wraz z wiernymi odmawiali różaniec i śpiewali litanię loretańska. Była to wojna obronna, mieszcząca się w kategorii sprawiedliwej. Potem były kolejne wojny mniej lub bardziej sprawiedliwe a zdarzało się, że z pieśnią wielbiącą Maryję na ustach, do starcia szły obie strony konfliktu. Odwojskowienia Maryi podjął się św. Jan Bosko. Kult Maryi wspomożenia wiernych poparty jest dwoma wizerunkami. Jednym z XVI wieku namalowanym przez Lucasa Cranacha Starszego, który był zagorzałym protestantem, ale nie przeszkodziło to Maryi by wykorzystać jego talent i stworzyć piękny wizerunek. Jak pisze ks. Zygmunt Podlejski obraz Cranacha jest symbolem tego, co dzisiaj nazywamy ekumenizmem. Drugi obraz powstał na zlecenie św. Jana Bosko w drugiej połowie XIX wieku i nazywany jest Madonną św. Jana Bosko. Tyle historii. A znaczenie? Według mnie jest to wezwanie bardzo mobilizujące do pracy. Maryja jest wspomożeniem a nie wyręczycielką. Zatem jeśli dołożysz wszelkich starań, wykorzystując swoje możliwości i zdolności, wtedy z czystym sumieniem można prosić Maryję o pomoc. Nie stawiajmy Maryi pod ścianą, gdy po miesiącu balangowania, 5 minut przed egzaminem sięgamy po modlitwę... To wezwanie to taki maryjny odpowiednik Jezu ty się tym zajmij. Zadbajmy o to, byśmy mogli szczerze dodać bo moje możliwości się już wyczerpały.
Królowo aniołów. Drzewiej śpiewano Królowa anielska, co ma chyba jeszcze szersze znaczenie. Najlepszym władcą jest ten, który władzy nie pragnie a poddanych traktuje, jakby zostali oddani pod jego opiekę i troszczy się o nich. Maryja jako wzór skromności, pokory i oddania Bogu jest doskonałą królową. Zresztą ten tytuł należy się jej nawet bez wywyższenia ze strony ludzi. Sam Jezus Chrystus powiedział o sobie, że jest królem królestwa nie z tego świata. Zatem jego mama jest Królową Matką. Tytuł królowa jest właściwie tylko uproszczeniem, ułatwiającym nam oddawanie hołdu a jednocześnie zapewnia nam bezpieczeństwo albowiem rzeczywistych struktur społecznych panujących w Królestwie Niebieskim i tak nie bylibyśmy w stanie zrozumieć. W kolejnych wezwaniach zauważymy pewną gradację podwładnych. W litanii loretańskiej rozpoczynamy od aniołów, które są stworzone przez Boga obdarzone inteligencją i wolną wolą (o czym świadczy nieszczególna kariera niektórych z nich) i wraz z Maryją zabiegają o zbawienie ludzi. Angelologia to osobna nauka i wiele można by na ten temat powiedzieć. Ograniczę się do Michała Archanioła, do którego często uciekamy się w osobistym egzorcyzmie, prosząc go o wsparcie. Nie potrafię przemilczeć także całej rzeszy aniołów stróżów, którzy gotowi są służyć nam pomocą, a o których wyrastając z dzieciństwa zazwyczaj zapominamy. To proste Aniele Boży, stróżu mój ma wielką moc i napawa otuchą. Ktoś z mądrzejszych ode mnie powiedział, że skrócił tę modlitwę do pierwszego westchnienia tuż po przebudzeniu stróżu mój już się obudziłem, jestem gotów grzeszyć, czuwaj nade mną bym tego nie robił. Może warto odkurzyć swój kontakt z aniołem stróżem a dzięki temu zacieśnić więź z jego Królową? Dobrego dnia, wieczoru i poranka a jutro królujemy dalej. Do usłyszenia!
Pozostałe odcinki można wysłuchać pod adresem: www.biblijni.pl/media/