Czytania z dnia
2024-10-29 - Wtorek
Stary lekcjonarz
2024-10-30 - Środa
Stary lekcjonarz
2024-10-31 - Czwartek
Stary lekcjonarz
2024-11-01 - Piątek. Uroczystość Wszystkich Świętych
Stary lekcjonarz
2024-11-02 - Sobota. Wspomnienie Wszystkich Wiernych Zmarłych
Pierwsza Msza
Stary lekcjonarz
Druga Msza
Stary lekcjonarz
Trzecia Msza
Stary lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
I Czytanie
https://www.biblijni.pl/czytania/17379_czytanie_z_ksiegi_tobiasza.html
Tb 2, 9-14 Tobiasz przykładem cierpliwości
Czytanie z Księgi Tobiasza
Ja, Tobiasz, w noc Pięćdziesiątnicy, potem jak pogrzebałem umarłych, wykąpałem się i poszedłem na podwórze, i położyłem się pod murem dziedzińca. Z powodu upału miałem twarz odkrytą. Nie zauważyłem, że ptaki siedziały nade mną na murze. Wtedy spadły ich ciepłe odchody na moje oczy i spowodowały bielmo. Poszedłem do lekarzy, aby się wyleczyć. Ale im więcej smarowano mi je maścią, tym bardziej oczy moje wygasały z powodu bielma, aż w końcu całkiem oślepłem. Przez cztery lata byłem niewidomy.
Wszyscy moi bracia smucili się z mojego powodu. Achikar utrzymywał mnie przez dwa lata, zanim wyjechał do Elimaidy. W tym właśnie czasie żona moja, Anna, wykonując kobiece roboty, przędła. Odsyłała to wszystko pracodawcom, a oni dawali jej za to zapłatę. Siódmego dnia miesiąca Dystros odcięła przędzę i odesłała ją pracodawcom. Oni dali jej pełną zapłatę i dodali do tego koziołka. Kiedy koziołek szedł do mnie, zaczął beczeć. Zawołałem wtedy żonę i powiedziałem: «Skąd ten koziołek? Czy nie pochodzi on z kradzieży? Oddaj go właścicielom! Nie wolno nam bowiem jeść niczego, co pochodzi z kradzieży».
A ona mi rzekła: «Jest to podarunek dodany mi do zarobku».
Nie wierzyłem jej i powiedziałem, żeby oddała go właścicielom, i wstydziłem się z tego powodu za nią. A ona odpowiedziała: «Gdzie są teraz twoje ofiary, gdzie są twoje dobre uczynki? Teraz jest już wszystko o tobie wiadome».