Czytania z dnia

Partnerzy

 

SpacerWEB Michał Płachetka Fotografia Wnętrz i Wirtualne Spacery 3D

Polecane linki

Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)

Rdz, 42, 1-38


Przybycie braci Józefa do Egiptu

1 Gdy Jakub dowiedział się, że jest zboże w Egipcie, rzekł do swoich synów: «Czemu się oglądacie jeden na drugiego?» 2 I dodał: «Właśnie słyszałem, że w Egipcie jest zboże. Idźcie tam i zakupcie dla nas zboża, abyśmy przetrwali i nie pomarli». 3Dziesięciu braci Józefa udało się zatem do Egiptu, aby tam kupić zboża. 4Beniamina, brata Józefa, Jakub nie posłał razem z jego braćmi; pomyślał bowiem: «Oby go nie spotkało jakieś nieszczęście!»

5 Poszli więc synowie Izraela wraz z innymi, którzy [tam] również się udawali, aby kupić zboża, bo głód był w Kanaanie. 6 Józef sprawował władzę w kraju i on to sprzedawał zboże wszystkim mieszkańcom tego kraju.

Bracia Józefa, przybywszy do niego, oddali mu pokłon, padając na twarz. 7 Gdy Józef ujrzał swoich braci, poznał ich; jednak udał, że jest im obcy, i przemówił do nich surowo tymi słowami: «Skąd przyszliście?» Odpowiedzieli: «Z Kanaanu, aby kupić żywności». 8 Józef, poznawszy ich, mimo że oni go nie poznali, 9 przypomniał sobie sny, jakie miał niegdyś, i rzekł: «Jesteście szpiegami! Przyszliście, aby obejrzeć miejsca nieobwarowane w tym kraju!» 10 A oni na to: «Nie, panie! Słudzy twoi przybyli tylko dla zakupienia żywności. 11 Jesteśmy wszyscy synami jednego człowieka. Jesteśmy uczciwi. My, słudzy twoi, nigdy nie byliśmy szpiegami». 12 Ale on im rzekł: «Nie. Przyszliście obejrzeć miejsca nieobwarowane tego kraju!» 13 Wtedy powiedzieli: «Było nas dwunastu braci, sług twoich, synów jednego człowieka w Kanaanie. Najmłodszy jest obecnie przy naszym ojcu, a jednego już nie ma». 14 Józef rzekł do nich: «Jest tak, jak wam mówię: jesteście szpiegami! 15 Takiej próbie będziecie poddani, na życie faraona! – nie wyjdziecie stąd, chyba że przybędzie tu wasz brat najmłodszy. 16 Wyprawcie jednego z was po waszego brata, wy zaś pozostaniecie w więzieniu, aby można było zbadać, czy to, co powiedzieliście, jest prawdą; jeśli się okaże, że nie – na życie faraona! – jesteście szpiegami». 17 I oddał ich pod straż na trzy dni. 18 A trzeciego dnia Józef rzekł do nich: «Uczyńcie to, jeśli chcecie ocalić życie – bo ja czczę Boga. 19 Skoro jesteście uczciwi, niechaj jeden wasz brat pozostanie w więzieniu, w którym was osadzono, wy zaś idźcie, zawieźcie zboże dla głodnych waszych rodzin. 20 Potem przyprowadzicie do mnie najmłodszego brata waszego, aby się potwierdziły wasze słowa i nie spotkała was śmierć». I tak uczynili. 21 Mówili między sobą: «Ach, zawiniliśmy przeciwko bratu naszemu, patrząc na jego strapienie, kiedy nas błagał o litość, a nie wysłuchaliśmy go! Dlatego spadło na nas to nieszczęście». 22 Ruben zaś tak im wtedy powiedział: «Czyż nie mówiłem wam: Nie dopuszczajcie się przestępstwa względem tego chłopca; ale nie usłuchaliście mnie. Toteż teraz żąda się odpowiedzialności za jego krew!» 23 Nie wiedzieli zaś, że Józef to rozumie, bo rozmawiał z nimi przez tłumacza. 24 Józef, odszedłszy więc od nich, rozpłakał się. Potem wrócił do nich i rozmawiał z nimi. I wziął spośród nich Symeona i w ich obecności kazał go związać.

25 Potem Józef wydał rozkaz, aby napełniono zbożem ich worki i aby każdemu z powrotem do worka włożono dane przez nich pieniądze, a ponadto żeby im dano żywności na drogę. I tak też im uczyniono. 26 Oni zaś, włożywszy swe zboże na osły, ruszyli w drogę.

27 Gdy w gospodzie jeden z nich rozwiązał swój worek, aby dać obroku swemu osłu, spostrzegł pieniądze; były one bowiem na wierzchu w jego torbie. 28 I rzekł do swych braci: «Zwrócono mi pieniądze, oto są one w mojej torbie». Wtedy oni osłupieli i z lękiem pytali jeden drugiego: «Cóż to nam Bóg uczynił?»

29 A gdy przybyli do Kanaanu, do swego ojca Jaku-
ba, opowiedzieli mu wszystko, co im się przytrafiło, tymi słowami: 30 «Mąż [ów], władca tego kraju, przemawiał do nas surowo i wziął nas za szpiegów. 31 Powiedzieliśmy mu: Jesteśmy uczciwi i nigdy nie byliśmy szpiegami; 32 było nas dwunastu braci, synów [jednego] ojca; jednego [z nas już] nie ma, a najmłodszy jest obecnie przy naszym ojcu w Kanaanie. 33 Wtedy rzekł do nas ów mąż, władca kraju: Po tym poznam, czy jesteście uczciwi: jednego waszego brata zostawcie u mnie, weźcie zboże dla głodnych waszych rodzin i idźcie. 34 A potem przyprowadźcie mi waszego najmłodszego brata, i wtedy poznam, że nie jesteście szpiegami, ale ludźmi uczciwymi. Ja wam oddam waszego brata, wy zaś będziecie mogli poruszać się po tym kraju».

35 A gdy opróżniali worki, w worku każdego z nich była sakiewka z jego pieniędzmi. Na widok sakiewek z pieniędzmi zatrwożyli się tak oni, jak również ich ojciec. 36 Powiedział do nich ich ojciec Jakub: «Już mnie [dwóch synów] pozbawiliście: Józefa nie ma, Symeona nie ma, a teraz Beniamina chcecie zabrać. We mnie przecież godzi to wszystko». 37 Wtedy Ruben przemówił do ojca tymi słowami: «Będziesz mógł zabić obu moich synów, jeśli ci go nie przyprowadzę! Oddaj go pod moją opiekę, a ja zwrócę go tobie». 38 Ale Jakub odpowiedział: «Nie pójdzie syn mój z wami! Brat jego bowiem już nie żyje i on jeden tylko mi pozostał. Jeśli go spotka jakie nieszczęście, gdy pójdzie z wami, sprawicie, że moja siwizna zstąpi do Szeolus i to w wielkim żalu!»

Wsparcie

Zostań naszym Patronem

 Modlitwa na dzisiaj

Rozważania nt. Litanii Loretańskiej


 
zamknij

Ta strona używa cookies. Dowiedz się więcej o celu ich używania i zmianie ustawień cookies w przeglądarce. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na używanie cookies, zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.