Czytania z dnia
2024-12-03 - Wtorek. Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, prezbitera
Stary lekcjonarz
2024-12-04 - Środa. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana Damasceńskiego, prezbitera i doktora Kościoła albo wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-05 - Czwartek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-06 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Mikołaja, biskupa
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-07 - Sobota. Wspomnienie św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Mdr, 16, 15-29
Egipt a Izrael: różne działania żywiołów
15 Niepodobna ujść Twojej ręki.
16 Bezbożni, którzy znać Ciebie nie chcieli,
doznali chłosty od Twego mocnego ramienia,
trapieni niezwykłymi deszczami, gradami,
okrutnymi nawałnicami
i niszczeni ogniem.
17 A co najdziwniejsze, w wodzie, która wszystko gasi,
ogień się wzmagał,
bo cała natura staje w obronie sprawiedliwych.
18 Czasem bowiem płomień przygasał,
by nie pochłonął zwierząt nasłanych na bezbożnych
i by patrząc, pojęli, że sąd Boży ich ściga;
19 czasem zaś nawet pośród wody płonął ponad możliwości ognia,
by wyniszczyć płody znieprawionej ziemi.
20 Natomiast lud swój nakarmiłeś strawą aniołów
i dałeś im bez ich wysiłku gotowy chleb z nieba,
zdolny dać wszelką rozkosz i wszelki smak zaspokoić.
21 Dar ten dał dzieciom poznać Twą słodycz,
a powolny pragnieniu jedzącego,
zamieniał się w to, czego kto chciał.
22 Śnieg i lód wytrzymywały ogień i nie topniały,
by pojęli, że plony wrogów
zniszczył ogień, płonąc wśród gradu
i wśród ulewy błyskając,
23 i że potem, by się sprawiedliwi mogli pożywić,
zapomniał on nawet swojej własnej mocy.
24 Stworzenie bowiem Tobie, jako Stwórcy, posłuszne,
wysila się, by karać niegodziwych,
a łagodnieje, by czynić dobrze tym, co Tobie zaufali.
25 Dlatego i wtedy, wszelkim podlegając zmianom,
służyła darowi Twemu, żywiącemu wszystkich,
zgodnie z chęcią tych, co byli w potrzebie,
26 by pojęli Twoi, Panie, umiłowani synowie,
że nie urodzaj plonów żywi człowieka,
lecz słowo Twoje utrzymuje przy życiu ufających Tobie.
27 Bo to, czego ogień nie zniszczył,
topniało rychło w cieple nikłego promyka słonecznego,
28 by wiedziano, że w dziękowaniu Tobie trzeba wyprzedzać słońce
i spotykać się z Tobą o świtaniu.
29 Nadzieja bowiem niewdzięcznika jak lód zimowy stopnieje
i rozpłynie się jak woda nieużyteczna.