Czytania z dnia
2024-11-21 - Czwartek. Wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny
Stary lekcjonarz
2024-11-22 - Piątek. Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
2024-11-23 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Klemensa I, papieża i męczennika albo wspomnienie św. Kolumbana, opata
Stary lekcjonarz
2024-11-24 - Trzydziesta czwarta Niedziela zwykła. Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Jon, 1, 1-16
KSIĘGA JONASZA
Posłannictwo, bunt i kara
1 Pan skierował do Jonasza, syna Amittaja, te słowa: 2 «Wstań, idź do Niniwy - wielkiego miasta - i upomnij ją, albowiem nieprawość jej dotarła przed moje oblicze». 3 A Jonasz wstał, aby uciec do Tarszisz przed Panem. Zszedł do Jafy, znalazł okręt płynący do Tarszisz, uiścił należną opłatę i wsiadł na niego,
by udać się nim do Tarszisz, daleko od Pana.
4 Ale Pan zesłał na morze gwałtowny wiatr, i nastała wielka burza na morzu, tak że okrętowi groziło rozbicie. 5 Przerazili się więc żeglarze i każdy wołał do swego bóstwa; wyrzucili
do morza ładunek, który był na okręcie, by uczynić go lżejszym. Jonasz zaś zszedł w głąb wnętrza okrętu, położył się i twardo zasnął. 6 Przystąpił więc do niego dowódca żeglarzy i rzekł mu: «Dlaczego ty śpisz? Wstań, wołaj do twego Boga, może przypomni sobie Bóg o nas i nie zginiemy».
7 Mówili też [żeglarze] jeden do drugiego: «Chodźcie, rzućmy losy, a dowiemy się, z czyjego to powodu nieszczęście [spadło] na nas». I rzucili losy, a los padł na Jonasza. 8 Rzekli więc do niego: «Powiedz nam, z jakiego powodu ta klęska przyszła na nas? Jaki jest twój zawód? Skąd pochodzisz? Jaki jest twój kraj? Z jakiego jesteś narodu?» 9 A on im odpowiedział: «Jestem Hebrajczykiem i czczę Pana, Boga nieba, który stworzył morze i ląd». 10 Wtedy wielki strach zdjął mężów i rzekli do niego: «Coś ty uczynił?» - albowiem wiedzieli mężowie, że on ucieka przed Panem, bo im to powiedział. 11 I zapytali go: «Co powinniśmy ci uczynić, aby morze przestało się burzyć dokoła nas?» Fale bowiem w dalszym ciągu się podnosiły. 12 Odpowiedział im: «Weźcie mnie i rzućcie w morze, a przestaną się burzyć wody przeciw wam, ponieważ wiem, że z mojego powodu tak wielka
burza przeciw wam powstała. 13 Ludzie ci, wiosłując, usiłowali zawrócić ku lądowi, ale nie mogli, bo morze coraz silniej się burzyło przeciw nim. 14 Wołali więc do Pana i mówili:
«O Panie, prosimy, nie dozwól nam zginąć z powodu życia tego człowieka i nie obciążaj nas odpowiedzialnością za krew niewinną, albowiem Ty jesteś Panem i jak Ci się podoba, tak czynisz». 15 I wzięli Jonasza, i wrzucili go w morze, a ono przestało się srożyć. 16 Ogarnęła wtedy tych ludzi bojaźń przed Panem.
Złożyli Panu ofiarę i uczynili śluby.