Czytania z dnia
2025-01-31 - Piątek. Wspomnienie św. Jana Bosko, prezbitera
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2025-02-01 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2025-02-02 - Niedziela. Święto ofiarowania Pańskiego
Stary lekcjonarz
Partnerzy
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Jdt, 5, 1-24
Achior przestrzega Holofernesa
1 Oznajmiono Holofernesowi, naczelnemu wodzowi sił zbrojnych Aszszura, że Izraelici przygotowali się do wojny: zamknęli przełęcze górskie i umocnili wszystkie szczyty wysokich gór, a na równinach poustawiali przeszkody. 2 A on wpadł w gwałtowny gniew i wezwał wszystkich książąt Moabu i dowódców Ammona oraz wszystkich satrapów wybrzeża. 3 I przemówił do nich: «Synowie Kanaanu, odpowiedzcie mi, co to za naród mieszka w górskiej krainie i co za miasta oni zamieszkują, jaka jest liczebność ich sił zbrojnych, w czym tkwi ich moc i siła? Kto stoi na ich czele jako król dowodzący ich wojskiem? 4 Dlaczego wzgardzili mną i nie wyszli mi na spotkanie, inaczej niż wszyscy mieszkańcy zachodu?» 5 Na to odpowiedział Achior, wódz wszystkich Ammonitów: «Niech pan mój posłucha mowy z ust swego sługi, a opowiem ci prawdę o tym narodzie, który zamieszkuje tę górską krainę blisko ciebie. Nie wyjdzie z ust twego sługi żadne kłamstwo. 6 Naród ten to potomkowie Chaldejczyków. 7 Najpierw byli przybyszami w Mezopotamii, ponieważ nie chcieli iść za bogami swoich przodków, którzy mieszkali w ziemi chaldejskiej. 8 Oni odstąpili od drogi swoich przodków i zaczęli oddawać cześć Bogu nieba, Bogu, którego uznali. a gdy ich wypędzono sprzed oblicza ich bogów, uciekli do Mezopotamii i mieszkali tam przez wiele dni. 9 A ich Bóg polecił im wyjść z tego miejsca zamieszkania i udać się do ziemi Kanaan. i osiedlili się tam, wzbogacili się w złoto, w srebro i w bardzo liczne trzody. 10 Potem udali się do Egiptu, ponieważ głód zapanował w całej ziemi Kanaan. Tam byli przybyszami, jak długo byli żywieni. Tam też rozrośli się w wielkie mnóstwo i niezliczone było ich plemię. 11 Ale król egipski powstał przeciwko nim i podstępnie gnębił ich pracą przy wyrabianiu cegieł. Uciskano ich i uczyniono ich niewolnikami. 12 A oni wołali do swego Boga, On zaś poraził całą ziemię egipską plagami, na które nie było lekarstwa. i wyrzucili ich Egipcjanie ze swej ziemi. 13 Bóg zaś wysuszył przed nimi Morze Czerwone 14 i poprowadził ich drogą pod Synaj i do Kadesz-Barnea. a oni wypędzili wszystkich mieszkańców pustyni. 15 Sami osiedlili się w ziemi Amorytów i dzięki swej sile wytracili wszystkich Cheszbonitów. Potem przekroczyli Jordan i zawładnęli całą górską krainą. 16 Wypędzili od siebie Kananejczyków, Peryzzytów, Jebusytów i Sychemitów, a także wszystkich Girgaszytów, i mieszkali tam przez wiele dni. 17 Dopóki nie grzeszyli wobec swego Boga, szczęście im sprzyjało, ponieważ z nimi jest Bóg, który nienawidzi zła. 18 Lecz kiedy odstąpili od drogi, którą im przykazał, wtedy bardzo wielu ich wyginęło w licznych wojnach i uprowadzono ich w niewolę do obcej ziemi. Świątynię ich Boga zrównano z ziemią, a ich miasta zdobyli ich przeciwnicy. 19 Ale teraz nawrócili się znowu do swego Boga, przyszli z miejsca, gdzie byli rozproszeni, i zajęli Jeruzalem, gdzie się znajduje ich świątynia, i zamieszkali górską krainę, ponieważ była bezludna. 20 A teraz, władco i panie, jeżeli jest w tym narodzie jakaś wina i jeśli zgrzeszą przeciw swemu Bogu, to my dostrzeżemy w nich tę przyczynę upadku, a wtedy wstąpimy na góry i będziemy walczyli z nimi. 21 Jeśli jednak w tym narodzie nie ma nieprawości, to niech odstąpi pan mój od nich, by przypadkiem ich nie obronił ich Pan i Bóg i abyśmy się nie stali pośmiewiskiem wobec całej ziemi».
22 A kiedy Achior skończył mówić te słowa, szemrał cały lud otaczający namiot dokoła. Dostojnicy zaś Holofernesa i wszyscy zamieszkujący wybrzeże oraz [ziemię] Moabu powiedzieli, żeby posiekać go w kawałki. 23 «Czyż będziemy się bali synów Izraela? Przecież to naród, w którym nie ma ani potęgi, ani siły do poważnej walki. 24 Dlatego wstąpmy na góry, a oni staną się pastwą całego twego wojska, o władco Holofernesie!»