Czytania z dnia
2024-12-03 - Wtorek. Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, prezbitera
Stary lekcjonarz
2024-12-04 - Środa. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana Damasceńskiego, prezbitera i doktora Kościoła albo wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-05 - Czwartek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-06 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Mikołaja, biskupa
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-07 - Sobota. Wspomnienie św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Jdt, 13, 1-10
1 Gdy nastała późna pora, jego słudzy śpieszyli się, aby odejść. Bagoas zamknął namiot od zewnątrz i oddzielił obecnych od swego pana. a oni odeszli na swoje posłania. Wszyscy bowiem byli zmęczeni, gdyż uczta trwała długo. 2 W namiocie pozostała tylko sama Judyta i Holofernes leżący na swoim posłaniu. Upił się bowiem winem. 3 A Judyta powiedziała swojej niewolnicy, aby stała na zewnątrz przy jej sypialni i pilnowała jej wyjścia tak, jak każdego dnia; powiedziała bowiem, że wyjdzie na modlitwę. Także Bagoasowi powiedziała to samo. 4 I odeszli wszyscy sprzed oblicza [Holofernesa], a w sypialni nie pozostał nikt – od najmniejszego do największego. Wtedy Judyta przystąpiła do jego łoża i powiedziała w swym sercu:
«Panie, Boże Wszechmogący,
spójrz łaskawie w tej godzinie na dzieło rąk moich
w celu wywyższenia Jeruzalem!
5 Oto teraz jest odpowiednia chwila, aby odzyskać Twoje dziedzictwo
i spełnić mój plan zgładzenia wrogów,
którzy przeciwko nam powstali».
6 I podeszła do słupa nad łożem przy głowie Holofernesa, zdjęła jego miecz ze słupa, 7 a zbliżywszy się do łoża, chwyciła go za włosy i rzekła: «Daj mi siłę w tym dniu, Panie, Boże Izraela!» 8 I uderzyła go dwukrotnie z całej siły w kark, i odcięła mu głowę. 9 Potem zsunęła jego ciało z posłania, zdjęła kotarę ze słupów [namiotu] i w chwilę później wyszła, podając swojej niewolnicy głowę Holofernesa. 10 Ta zaś włożyła ją do swojej torby na żywność i wyszły razem jak zazwyczaj poza teren obozu na modlitwę. Przeszedłszy zaś przez obóz, okrążyły wąwóz górski, podeszły pod górę Betulii, i tak doszły do jej bram.