Czytania z dnia
2024-12-03 - Wtorek. Wspomnienie św. Franciszka Ksawerego, prezbitera
Stary lekcjonarz
2024-12-04 - Środa. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana Damasceńskiego, prezbitera i doktora Kościoła albo wspomnienie św. Barbary, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-05 - Czwartek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-06 - Piątek. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Mikołaja, biskupa
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2024-12-07 - Sobota. Wspomnienie św. Ambrożego, biskupa i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Hi, 6, 1-30
Odpowiedź Hioba: Tylko umęczony zna swą nędzę
Słusznie narzekam
1 Wówczas zabrał głos Hiob i rzekł:
2 «Gdyby zważono dokładnie mój ból,
a moje biedy razem byłyby na szali!
3 Cięższe są one teraz niż piasek morski,
stąd nierozważne me słowa.
4 Bo tkwią we mnie strzały Wszechmogącego,
których jady wchłania moja dusza,
strach przed Bogiem na mnie naciera.
5 Czy onager ryczy na murawie
lub mruczy wół, gdy ma paszę?
6 Czy miła potrawa bez soli,
a sok malwy czy w smaku przyjemny?
7 Moja dusza nie ważyła się tego dotknąć,
a to się stało wstrętnym mym pokarmem.
Wzdycham do śmierci
8 Któż da mi to, o co proszę?
Niech Bóg mi da to, czego się spodziewam!
9 Oby Bóg zechciał mnie zmiażdżyć,
wyciągnąć rękę i przeciąć pasmo mych dni.
10 Przez to już doznałbym ulgi
i rozradował w bezlitosnej udręce,
że nie wzgardziłem słowami Świętego.
11 Co siłą jest dla mnie, by przetrwać?
Jakiż mój kres, bym wytrwał cierpliwie?
12 Czy moja siła z kamienia?
Czy ja mam ciało ze spiżu?
13 Zaiste nie ma dla mnie pomocy,
zabrano ode mnie zaradność,
daleki ode mnie ratunek.
Bracia mnie zawiedli
14 Zrozpaczonemu potrzeba pomocy od bliźnich,
bo porzuci on cześć Wszechmocnego.
15 Bracia moi zawiedli jak wody potoku,
jak łożyska potoków znikają;
16 od lodu są one zmącone,
śnieg się nad nimi rozpuścił.
17 W czasie letniego upału wysychają,
od gorąca znikają ze swych łożysk.
18 Ze swych dróg karawany zbaczają,
w pustyni zagłębią się, zginą:
19 podróżni z Temy wzrok natężają,
mają w nich nadzieję wędrowcy sabejscy.
20 Wstyd im, że mieli już pewność,
doszli do nich i są zmieszani.
21 Tym wy jesteście dla mnie,
przeraża was moje nieszczęście.
Niesprawiedliwy sąd
22 Czyż mówiłem: Dajcie mi coś,
wykupcie mnie swoim bogactwem?
23 Uwolnijcie z ręki ciemięzcy,
wykupcie mnie od okrutników?
24 Wskazania dajcie – zamilknę,
a w czym zbłądziłem, pouczcie.
25 Ile mocy w słowach szczerych!
A cóż poprawią wasze sądy?
26 Czyż chcecie ganić same słowa –
mowy zrozpaczonego na wiatr [rzucane]?
27 A wy sierotę gubicie, [los] byście rzucali
i swoim kupczyli przyjacielem!
28 A teraz popatrzcie na mnie:
a wobec was nie skłamię.
29 Nawróćcie się, niech zło zaniknie,
nawróćcie się: jeszcze [trwa] moja prawość.
30 Czyż język mój jest występny?
Czy podniebienie grzechu nie rozezna?