Czytania z dnia
2024-11-21 - Czwartek. Wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny
Stary lekcjonarz
2024-11-22 - Piątek. Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
2024-11-23 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Klemensa I, papieża i męczennika albo wspomnienie św. Kolumbana, opata
Stary lekcjonarz
2024-11-24 - Trzydziesta czwarta Niedziela zwykła. Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
Hi, 10, 1-22
Nie dręcz mnie, Boże!
1 Moja dusza wstręt czuje do życia:
lamentowi nad sobą dam upust,
odezwę się w goryczy mej duszy.
2 Nie potępiaj mnie, powiem do Boga.
Ujawnij mi, o co spor ze mną wiedziesz.
3 Przyjemnie Ci mnie uciskać,
odrzucać dzieło swoich rąk
i sprzyjać radzie występnych?
4 Czy oczy Twoje cielesne
lub patrzysz na sposób ludzki?
5 Czy dni Twoje są jak dni człowieka,
jak wiek mężczyzny Twe lata,
6 że szukasz u mnie przestępstwa
i grzechu mego dochodzisz?
Jestem dziełem Twych rąk,
7 Choć wiesz, że winowajcą nie jestem,
nikt mnie z Twej ręki nie wyrwie.
8 Twe ręce mnie ukształtowały i uczyniły
razem dokoła, a chcesz mnie zniszczyć?
9 Wspomnij, że ulepiłeś mnie z gliny:
i w proch mnie znowu obracasz?
10 Czy mnie nie zlałeś jak mleko,
i jak serowi zsiąść się dałeś?
11 Odziałeś mnie skórą i ciałem.
Utkałeś mnie z kości i ścięgien,
12 życiem i łaską mnie obdarzyłeś,
Twa troska strzegła mego tchnienia.
a chcesz się znęcać nade mną
13 Choć to ukrywasz w swym sercu,
wiem, że to zamierzałeś.
14 Tyś mnie pilnował, czy zgrzeszę,
i od winy mnie nie chcesz uwolnić.
15 Biada mi, gdybym zgrzeszył!
Choć sprawiedliwy, nie podniosę głowy,
syty pogardy, niedolą pojony.
16 Pysznego mnie złowisz jak lew,
na nowo na mnie swą wszechmoc okażesz,
17 postawisz mi świeże dowody,
gniew swój umocnisz powtórnie,
sprowadzisz nowe zastępy.
Niech odetchnę!
18 Czemu wywiodłeś mnie z łona?
Bodajbym zginął i nikt mnie nie widział,
19 jak ktoś, co nigdy nie istniał,
od łona złożony do grobu.
20 Czyż wiele dni moich? Zaprzestań!
Odsuń się ode mnie, niech trochę rozjaśnię oblicze,
21 nim pójdę, by nigdy nie wrócić,
do kraju mroków i cienia śmierci,
22 do kraju ciemnego jak noc,
do cienia śmierci i do bezładu,
gdzie świeci ciemna noc».