Czytania z dnia
2024-11-21 - Czwartek. Wspomnienie Ofiarowania Najświętszej Maryi Panny
Stary lekcjonarz
2024-11-22 - Piątek. Wspomnienie św. Cecylii, dziewicy i męczennicy
Stary lekcjonarz
2024-11-23 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie Najświętszej Maryi Panny w sobotę albo wspomnienie św. Klemensa I, papieża i męczennika albo wspomnienie św. Kolumbana, opata
Stary lekcjonarz
2024-11-24 - Trzydziesta czwarta Niedziela zwykła. Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Polecane linki
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
2Krn, 25, 1-28
Połowiczna pobożność Amazjasza
1 Dwadzieścia pięć lat miał Amazjasz w chwili objęcia rządów, a panował w Jerozolimie dwadzieścia dziewięć lat. Matka jego miała na imię Joaddan i była z Jerozolimy. 2 On czynił to, co jest słuszne w oczach Pańskich, ale nieszczerym sercem. 3 Skoro tylko umocnił władzę królewską w swoim ręku, zabił tych spośród sług swoich, którzy zabili jego ojca, króla. 4 Lecz nie skazał na śmierć ich synów, zgodnie z tym, co jest napisane w księdze Prawa Mojżeszowego, gdzie Pan przykazał: Ojcowie nie poniosą śmierci za winy synów ani synowie za winy swych ojców. Każdy umrze za swój własny grzech. 5 Zgromadził potem Amazjasz mieszkańców Judy i podzielił ich według rodów, dając im tysiączników i setników dla całego Judy i Beniamina; dokonał następnie ich spisu od dwudziestu lat wzwyż. Znalazł wtedy trzysta tysięcy mężów wyborowych, zdolnych do walki, uzbrojonych w dzidy i tarcze. 6 Najął następnie z Izraela sto tysięcy dzielnych wojowników za sto talentów srebra. 7 Przyszedł wówczas do niego mąż Boży, mówiąc: «Królu, niech nie wyrusza z tobą wojsko Izraela, bo Pan nie jest z Izraelem ani z żadnym z synów Efraima. 8 Jeśli ono przyjdzie, ty możesz być dzielny w walce, a Bóg [i tak] cię osłabi wobec wroga, albowiem u Boga jest siła, aby pomoc i aby obalić». 9 Amazjasz zapytał męża Bożego: «A co zrobić ze stu talentami srebra, które dałem oddziałowi wojowników z Izraela?» Mąż Boży odpowiedział: «Pan ma więcej do dania tobie niż to». 10 Zwolnił więc Amazjasz oddział, który do niego przybył z Efraima, aby wrócili na swoje miejsce. Oni jednak bardzo się rozgniewali na Judę i powrócili do ojczyzny, pałając gniewem. 11 Amazjasz, wzmocniwszy się, wyruszył na czele swego wojska do Doliny Soli, gdzie pobił dziesięć tysięcy synów Seiru, 12 a dziesięć tysięcy żywych uprowadzili synowie Judy. Wprowadzili ich potem na szczyt skały i strącili ze szczytu skały, tak iż się wszyscy porozbijali. 13 A żołnierze oddziału, który Amazjasz wycofał ze swej wyprawy na wojnę, rozeszli się po miastach judzkich, od Samarii aż po Bet-Choron, zabijając trzy tysiące ludzi i zabierając wielki łup. 14 Kiedy po rozbiciu Edomitów wrócił Amazjasz, wprowadził bogów synów Seiru i ustanowił ich bogami dla siebie, oddając im pokłon i paląc kadzidło. 15 Zapłonął wtedy gniew Pana na Amazjasza i wysłał On do niego proroka, który mu powiedział: «Dlaczego szukałeś bogów tego ludu, którzy nie uratowali ich narodu z twojej ręki?» 16 Kiedy on to do niego mówił, powiedział mu król: «Czy ustanowiliśmy cię doradcą króla? Przestań! Po cóż mają cię uderzyć?» Prorok zaprzestał i zawołał: «Wiem, że Bóg powziął zamiar, by cię zgubić, ponieważ to uczyniłeś i nie usłuchałeś mojej rady». 17 Wtedy Amazjasz, król judzki, naradził się i wysłał posłów do Joasza, syna Joachaza, syna Jehu, króla izraelskiego, ze słowami: «Przyjdź, a zmierzymy się zbrojnie!» 18 Joasz zaś, król izraelski, przekazał Amazjaszowi, królowi judzkiemu, taką odpowiedź: «Cierń na Libanie przesłał cedrowi na Libanie taką prośbę: Daj córkę swoją mojemu synowi za żonę! Lecz dziki zwierz, który jest na Libanie, przebiegł i rozdeptał cierń. 19 Mówisz sobie: Oto pobiłem zupełnie Edom. Skutkiem czego twoje serce uniosło się pychą, by się chwalić. Pozostań teraz w swoim domu! Dlaczego masz się narażać na nieszczęście i masz upaść ty, a razem z tobą i Juda?» 20 Lecz Amazjasz nie usłuchał [go], co było zrządzeniem Boga, który chciał ich wydać w ręce [Joasza] za to, że szukali bogów Edomu. 21 Wyruszył więc Joasz, król izraelski, i zmierzyli się zbrojnie – on i Amazjasz, król judzki – w Bet-Szemesz, które należy do Judy. 22 Juda został pobity przez Izraela, i uciekł każdy do swego namiotu. 23 Amazjasza zaś, króla judzkiego, syna Joasza, syna Joachaza, pochwycił w Bet-Szemesz Joasz, król izraelski, i zaprowadził go do Jerozolimy. Zrobił wyłom w murze Jerozolimy od Bramy Efraima aż do Bramy Węgła, na czterysta łokci. 24 Zabrał też całe złoto i srebro, wszystkie przedmioty, które znajdowały się w świątyni Bożej u Obed-Edoma i w skarbcach pałacu królewskiego, oraz zakładników i wrócił do Samarii. 25 Amazjasz, syn Joasza, król judzki, żył jeszcze piętnaście lat po śmierci Joasza, syna Joachaza, króla izraelskiego. 26 A czyż pozostałe dzieje Amazjasza, od pierwszych do ostatnich, nie są opisane w Księdze Królów Judy i Izraela? 27 Od czasu, kiedy Amazjasz opuścił Pana, uknuto przeciw niemu spisek w Jerozolimie, uciekł więc do Lakisz. Urządzono za nim pościg do Lakisz i tam go zabito. 28 Przywieziono go końmi i pochowano z jego przodkami w Mieście Dawidowym.