Czytania z dnia
2025-05-09 - Piątek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2025-05-10 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana z Avili, prezbitera i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2025-05-11 - Czwarta Niedziela Wielkanocna
Stary lekcjonarz
2025-05-12 - Poniedziałek. Dzień Powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Nereusza i Achillesa albo wspomnienie św. Pankracego, męczennika
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
1Mch, 2, 1-14
Matatiasz i jego synowie
1 W tym czasie wystąpił Matatiasz, syn Jana, syna Symeona, kapłan z pokolenia Joariba z Jerozolimy, który mieszkał w Modin. 2 Miał on pięciu synów: Jana zwanego Gaddi, 3 Szymona zwanego Tassi; 4 Judę zwanego Machabeusz; 5 Eleazara zwanego Auaran i Jonatana zwanego Apfus. 6 Kiedy zobaczył on świętokradztwa, które się działy wśród ludu w Judzie i w Jerozolimie, 7 powiedział:
«Biada mi! Dlaczego się urodziłem?
Czy po to, żeby oglądać upadek mego narodu
i upadek Świętego Miasta
i przebywać tam,
podczas gdy zostało ono wydane
w ręce nieprzyjaciół,
a świątynia w ręce cudzoziemców?
8 Świątynia jego stała się podobna do człowieka bez czci,
9 a wspaniałe jej naczynia zabrano do niewoli.
Małe jego dzieci mordowano na ulicach,
młodzieńców – mieczem wroga.
10 Jakiż naród nie przywłaszczał sobie jego praw królewskich
i siłą nie zabierał z niego łupów!
11 Wszystkie jego ozdoby zrabowano;
niegdyś wolne – stało się niewolnikiem.
12 I oto wniwecz obrócona jest świętość nasza,
piękność nasza i chwała nasza,
a poganie je zbezcześcili.
13 Po cóż więc nam jeszcze żyć?»
14 Matatiasz i jego synowie rozdarli swoje szaty, przyoblekli się w wory i gorzko płakali.
1Mch, 2, 15-28
Wybuch powstania
15 Wtedy do miasta Modin przybyli królewscy wysłańcy, którzy zmuszali do odstępstwa przez uczestnictwo w składaniu ofiary. 16 Wielu spomiędzy Izraelitów przyszło do nich. A Matatiasz i jego synowie zebrali się razem. 17 Wtedy królewscy wysłańcy zwrócili się do Matatiasza ze słowami:
«Ty jesteś zwierzchnikiem, sławnym i wielkim w tym mieście, a podtrzymują cię synowie i krewni. 18 Teraz więc ty pierwszy przystąp i wykonaj zarządzenie króla, tak jak wykonały wszystkie narody, mieszkańcy Judy i ci, którzy pozostali w Jeruzalem, a ty i twoi synowie będziecie należeli do królewskich przyjaciół, ty i synowie twoi będziecie zaszczyceni darami w srebrze i złocie oraz innymi podarunkami».
19 Na to jednak Matatiasz odpowiedział donośnym głosem: «Jeżeli nawet wszystkie narody, które należą do państwa podległego królowi, słuchają go, odstąpiwszy od kultu swych ojców, i zgodziły się na jego nakazy, 20 to jednak ja, moi synowie i moi krewni będziemy postępowali zgodnie z przymierzem, które zawarli nasi ojcowie. 21 Niech nas [Bóg] broni od przekroczenia Prawa i jego nakazów! 22 Słów króla nie będziemy słuchali i od kultu naszego nie odstąpimy ani w prawo, ani w lewo».
23 Zaledwie skończył mówić te słowa, pewien Żyd przystąpił na oczach wszystkich do ołtarza w Modin, ażeby złożyć ofiarę, zgodnie z zarządzeniem króla. 24 Gdy zobaczył to Matatiasz, zapłonął gorliwością i zadrżały mu nerki, i zawrzał gniewem, który był słuszny. Pobiegł więc i zabił tamtego obok ołtarza. 25 Przy tej sposobności zabił także urzędnika królewskiego, który zmuszał do składania ofiar, ołtarz zaś rozwalił. 26 Zapałał gorliwością o Prawo, jak to uczynił Pinchas z Zambrim, synem Salu.
27 Wtedy też Matatiasz zaczął w mieście wołać donośnym głosem: «Niech idzie za mną każdy, kto płonie gorliwością o Prawo i obstaje za przymierzem». 28 Potem zaś on sam i jego synowie uciekli w góry, pozostawiając w mieście wszystko, co posiadali.
1Mch, 2, 29-41
Pierwsze walki
29 Wtedy wielu spośród ludzi, którzy szukali tego, co sprawiedliwe i słuszne, udało się na pustynię, aby tam przebywać 30 razem ze swoimi dziećmi, żonami i bydłem, bo zwaliły się na nich nieszczęścia. 31 Urzędnikom zaś królewskim i wojsku, które było w Jeruzalem, mieście Dawidowym, doniesiono, że ludzie, którzy wzgardzili królewskim rozkazem, poszli na pustynię do kryjówek. 32 Wielu więc udało się za nimi w pościg, a kiedy ich napotkali, rozłożyli się obozem naprzeciwko nich. Potem rozpoczęli z nimi walkę w dzień szabatu. 33 Mówili do nich: «Dość już! Wyjdźcie i uczyńcie to, co głosi królewski rozkaz, a będziecie żyli». 34 Oni odpowiedzieli: «Nie wyjdziemy, nie będziemy robili tego, co głosi królewski rozkaz, i nie znieważymy szabatu». 35 Zaraz więc [tamci] zaczęli walczyć przeciwko nim. 36 Oni jednak ani im nie odpowiedzieli, ani kamieniami w nich nie rzucali, ani nawet nie zatarasowali kryjówek. 37 Mówili oni: «Umrzyjmy wszyscy z czystym sumieniem! Niebo i ziemia są naszymi świadkami, że wy niesprawiedliwie nas mordujecie». 38 Natarli [tamci] na nich w walce, w szabat, tak że poginęli oni, a także ich żony, dzieci – blisko tysiąc ludzi – oraz ich bydło.
39 Kiedy Matatiasz i jego przyjaciele dowiedzieli się o tym, bardzo ich opłakiwali, 40 a jeden do drugiego mówił: «Jeżeli wszyscy będziemy tak postępowali jak nasi bracia i [w szabat] nie będziemy walczyć z poganami o nasze życie i nasze ustawy, to teraz bardzo szybko zgładzą nas z ziemi». 41 Tego więc dnia postanowili: «Jeśliby jakikolwiek człowiek w dzień szabatu wyszedł walczyć przeciwko nam, my będziemy z nim walczyli, żebyśmy nie zginęli wszyscy, tak jak zginęli nasi bracia w kryjówkach».
1Mch, 2, 42-48
Działalność Matatiasza
42 Wtedy przyłączyło się do nich zgromadzenie asydejczyków; spośród Izraela mocni i odważni, z których każdy dobrowolnie stanął w obronie Prawa. 43 Wszyscy również, którzy uciekali od nieszczęść, dołączyli do nich i wzmocnili ich. 44 W ten sposób utworzyli oni wojsko i w gniewie uderzyli na grzeszników, a w swej zapalczywości – na ludzi wiarołomnych; reszta zaś szukała ratunku w ucieczce do pogan.
45 Matatiasz i jego przyjaciele krążyli i rozbijali ołtarze, 46 a nieobrzezane dzieci, ile tylko ich znaleźli w granicach Izraela, obrzezywali przemocą. 47 Prześladowali synów pychy, a szczęście sprzyjało ich postępowaniu. 48 Tak więc bronili Prawa przed potęgą pogan i króla oraz nie pozwolili górować grzesznikowi.
1Mch, 2, 49-70
Śmierć Matatiasza
49 Kiedy zbliżył się dzień śmierci Matatiasza, powiedział do swoich synów:
«Teraz pycha jest górą, [nastał] czas karania,
czas zniszczenia i straszliwego gniewu.
50 Teraz więc, dzieci, wykażcie gorliwość o Prawo,
a nawet życie swoje oddajcie za przymierze zawarte z waszymi przodkami.
51 Pamiętajcie, jak postępowali przodkowie,
co czynili w swoich pokoleniach,
i zdobywajcie dla siebie wielką chwałę
i wieczyste imię.
52 Czyż nie w czasie próby Abraham okazał się wierny?
I zostało mu to poczytane za sprawiedliwość.
53 Józef w czasie największych trudności zachował przykazanie,
i został panem Egiptu.
54 Nasz praojciec, Pinchas, za swoją wielką gorliwość
otrzymał obietnicę kapłaństwa na wieki.
55 Jozue za wypełnienie [Bożego] nakazu
został sędzią Izraela.
56 Kaleb za to, że dał świadectwo wobec zgromadzenia,
otrzymał ziemię w dziedzictwo.
57 Dawid za swoje oddanie
odziedziczył na wieki tron królewski.
58 Eliasz w nagrodę za swoją wielką gorliwość o Prawo
został zabrany do nieba.
59 Chananiasz, Azariasz i Miszael dzięki wierze
zostali wyratowani z ognia.
60 Daniel dzięki swej niewinności
z paszczy lwów został ocalony.
61 Tak zauważcie, że z pokolenia na pokolenie
nie doznawali zawodu ci wszyscy,
którzy Mu ufają.
62 Nie obawiajcie się zatem słów grzesznika,
bo jego chwała [obróci się] w gnój i robactwo;
63 dziś się wywyższa, a jutro już go się nie znajdzie,
bo powrócił do swego prochu i przepadły jego zamysły.
64 Dzieci! Mężnie poczynajcie sobie i umacniajcie się w [przestrzeganiu] Prawa,
przez nie bowiem dostąpicie chwały.
65 Oto wasz brat, Szymon. Wiem, że jest on człowiekiem rozważnym. Jemu będziecie posłuszni po wszystkie dni, bo on będzie dla was ojcem, 66 a Juda Machabeusz, który od młodości odznacza się odwagą, będzie dowódcą waszego wojska i poprowadzi wojnę z ludami. 67 Wy więc ściągnijcie do siebie tych wszystkich, którzy przestrzegają Prawa, i w imieniu swego ludu wykonajcie pomstę! 68 Odwetem odpłaćcie poganom, a trzymajcie się przepisów Prawa!»
69 Potem udzielił im błogosławieństwa i został przyłączony do swoich przodków. 70 Zmarł w roku sto czterdziestym szóstym i został pochowany w grobach przodków w Modin. Cały Izrael opłakiwał go z bardzo wielkim żalem.