Czytania z dnia
2025-05-09 - Piątek
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2025-05-10 - Sobota. Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Jana z Avili, prezbitera i doktora Kościoła
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
2025-05-11 - Czwarta Niedziela Wielkanocna
Stary lekcjonarz
2025-05-12 - Poniedziałek. Dzień Powszedni albo wspomnienie świętych męczenników Nereusza i Achillesa albo wspomnienie św. Pankracego, męczennika
Stary lekcjonarz
Nowy lekcjonarz
Partnerzy
Wyszukiwarka Biblijna (wersja beta)
1Mch, 10, 1-21
Demetriusz I i Aleksander zabiegają o sojusz z Jonatanem
1 W roku sto sześćdziesiątym przybył Aleksander Epifanes, syn Antiocha, i zdobył Ptolemaidę. Przyjęto go i był tam królem. 2 Gdy król Demetriusz dowiedział się o tym, zgromadził bardzo wiele wojska i wyruszył na wojnę przeciw niemu.
3 Ponadto Demetriusz posłał do Jonatana list ze słowami pokoju, jak gdyby chciał go nim uczcić. 4 Powiedział bowiem sobie: «Pośpieszmy z zawarciem pokoju, zanim on zawrze pokój z Aleksandrem przeciwko nam. 5 [Jonatan] będzie przecież pamiętać o wszystkich krzywdach, które wyrządziliśmy jemu, braciom jego i narodowi». 6 Dał mu więc władzę gromadzenia wojska i przygotowywania broni. Miał on być jego sprzymierzeńcem i rozkazał wydać mu zakładników, którzy byli w zamku.
7 Jonatan więc udał się do Jeruzalem i odczytał listy do uszu zgromadzonego ludu oraz tym, którzy byli w zamku, 8 a oni bardzo się przestraszyli, gdy usłyszeli, że król dał mu władzę gromadzenia wojska. 9 Ci, którzy byli w zamku, wydali Jonatanowi zakładników, a on zwrócił ich rodzicom. 10 Jonatan zamieszkał w Jeruzalem i zaczął odbudowywać i odnawiać miasto. 11 Rzemieślnikom kazał z kamieni ciosowych budować mury dokoła góry Syjon, aby ją obwarować – i tak zrobili. 12 Wtedy pouciekali cudzoziemcy, którzy przebywali w warowniach pobudowanych przez Bakchidesa. 13 Każdy z nich opuścił stanowisko i powrócił do swojej ojczyzny. 14 Tylko w Bet-Sur pozostało kilku takich, co porzucili Prawo i przepisy. Było to bowiem miasto ucieczki.
15 Król Aleksander dowiedział się o wszystkich przyrzeczeniach, jakie Demetriusz przesłał Jonatanowi. Opowiedziano mu również o walkach i mężnych czynach, których dokonał on sam i jego bracia, i o trudach, jakie ponieśli. 16 Wtedy powiedział: «Czyż znajdzie się choćby jeden mąż podobny do niego? Zrobimy go teraz naszym przyjacielem i sprzymierzeńcem».
17 Napisał więc list i posłał, zwracając się do niego tymi słowami:
18 «Król Aleksander bratu Jonatanowi – pozdrowienie. 19 Dowiadujemy się, że jesteś mężem odważnym i godnym tego, żeby zostać naszym przyjacielem. 20 Dlatego ustanawiamy cię dzisiaj arcykapłanem twego narodu, nadajemy ci tytuł królewskiego przyjaciela (przy tym posłał mu purpurę i złoty wieniec). Trzymaj naszą stronę i dochowaj nam przyjaźni!»
21 W Święto Namiotów w siódmym miesiącu sto sześćdziesiątego roku Jonatan przywdział świętą szatę. Zgromadził też wojsko i przygotował wiele broni.
1Mch, 10, 22-50
List Demetriusza i jego śmierć
22 Gdy Demetriusz dowiedział się o tych wydarzeniach, zasmucił się i powiedział: 23 «Dlaczego dopuściliśmy do tego, że Aleksander uprzedził nas, zdobył przyjaźń Żydów i przez to się wzmocnił? 24 Ja także napiszę do nich list pełen zachęty, pochwał i darowizn. Niech oni będą jako pomoc po mojej stronie!»
25 Posłał do nich pismo tej treści: «Król Demetriusz narodowi żydowskiemu – pozdrowienie. 26 Z radością stwierdziliśmy, że zachowaliście zawartą z nami ugodę, że wytrwaliście w przyjaźni z nami i nie przeszliście na stronę naszych wrogów. 27 I teraz wytrwajcie nadal w wierności wobec nas, a dobrem odpłacimy wam za to, co dla nas robicie. 28 Wiele podatków wam zniesiemy, a ponadto złożymy wam podarunki.
29 Obecnie więc darowuję wam i zwalniam wszystkich Żydów od daniny, podatku od soli i z podatku koronnego. 30 [Tak samo zwalniam] z trzeciej części plonów i z połowy owoców z drzew, należnych mi z ziemi judzkiej oraz z trzech okręgów, które od Samarii i Galilei zostały do niej przyłączone, od dnia dzisiejszego na zawsze. 31 A Jeruzalem z całym swoim okręgiem niech będzie święte i wolne od dziesięcin i podatków. 32 Zrzekam się też władzy nad zamkiem w Jerozolimie. Oddaję go arcykapłanowi, aby umieścił w nim tych ludzi, których sam sobie wybierze, by go strzegli. 33 Przywracam za darmo wolność każdemu Żydowi, który został wzięty w niewolę z ziemi judzkiej do jakiejkolwiek części mojego królestwa. Każdy niech ich uwolni zarówno od podatków osobistych, jak i opłat od ich bydła. 34 Wszystkie święta, szabaty, dni nowiu, dni przepisane przez Prawo, a także trzy dni przed świętami i po świętach będą dniami wolnymi od ściągania podatków i dniami, w których się uwalnia [od przymusowych robót] wszystkich Żydów mieszkających w moim królestwie. 35 Nikt odtąd nie ma władzy w żadnej sprawie kogokolwiek z nich pozywać albo mu się naprzykrzać. 36 Spomiędzy Żydów około trzydziestu tysięcy ludzi będzie wziętych do królewskiego wojska i będzie im wypłacany żołd taki sam, jaki jest wyznaczony dla wszystkich żołnierzy. 37 Spomiędzy nich niektórzy będą umieszczeni w potężnych królewskich warowniach, niektórzy, godni zaufania, otrzymają urzędnicze stanowiska w królestwie. Niżsi i wyżsi dowódcy zostaną wybrani spomiędzy nich i będą postępowali zgodnie ze swoimi prawami, jak to już król przepisał dla judzkiego kraju.
38 Trzy okręgi, które z samaryjskiego kraju zostały dołączone do Judei, mają tak być z Judeą złączone, żeby tylko jednemu były podległe i żeby żadnej innej władzy nie były poddane, tylko władzy arcykapłana. 39 Ptolemaidę i podległy jej obszar ofiaruję świątyni w Jeruzalem na pokrycie wydatków świątynnych. 40 Ja zaś od siebie rokrocznie daję piętnaście tysięcy srebrnych syklów z rachunków królewskich, z odpowiednich miejscowości. 41 To wszystko, co pozostało, czego urzędnicy jeszcze nie wypłacili, od tego czasu mają wypłacać na prace w świątyni, jak w poprzednich latach. 42 Ponadto jeszcze pięć tysięcy srebrnych syklów, które po całorocznym obrachunku pobierało się z dochodów świątynnych, te również się darowuje, gdyż one należą do kapłanów, którzy pełnią służbę w świątyni. 43 Wszyscy, którzy by się schronili w świątyni, która jest w Jerozolimie, i w jej okręgu każdy, kto jest winien coś królewskiemu skarbowi albo jest winien jakiegokolwiek czynu, mają być uznani za wolnych – sami oraz wszystko, co posiadają w moim królestwie. 44 Koszty odbudowy i odnowienia świątynnych budowli będą pokryte z rachunku króla. 45 Z rachunku króla będą pokryte również koszty odbudowy murów Jerozolimy, umocnień dokoła, a także odbudowy murów w Judei».
46 Gdy Jonatan i naród dowiedzieli się o tych obietnicach, nie uwierzyli im i nie przyjęli ich. Przypomnieli bowiem sobie wielką krzywdę, jaką wyrządził w Izraelu, i jak ich bardzo udręczył. 47 A mieli upodobanie w Aleksandrze. On bowiem był pierwszy, który się do nich zwrócił z pokojowymi słowami. Po jego też stronie walczyli przez cały czas.
48 Król Aleksander zgromadził wielkie wojsko i rozłożył się obozem naprzeciwko obozu Demetriusza. 49 Rozpoczęła się walka pomiędzy dwoma królami. Wojsko Aleksandra uciekło, a Demetriusz ścigał ich. Tak uzyskał przewagę nad nimi. 50 Prowadził bardzo zaciętą walkę aż do zachodu słońca, ale tego dnia poległ Demetriusz.
1Mch, 10, 51-66
Małżeństwo Aleksandra i Kleopatry
51 Aleksander wysłał poselstwo do Ptolemeusza, króla egipskiego, zwracając się do niego tymi słowami: 52 «Gdy powróciłem do swego królestwa, zasiadłem na tronie swych ojców i objąłem władzę, wtedy pobiłem Demetriusza i opanowałem nasze krainy. 53 Wydałem mu bitwę i został pobity przez nas on i jego wojsko; a potem zasiedliśmy na tronie jego królestwa. 54 Teraz więc nawiążmy przyjaźń między sobą. Daj mi swoją córkę za żonę, a spowinowacimy się ze sobą oraz złożę tobie i jej dary godne ciebie». 55 Król Ptolemeusz odpowiedział słowami: «Szczęśliwy dzień, w którym wróciłeś do ziemi swych ojców i zasiadłeś na tronie ich królestwa. 56 Dla ciebie uczynię teraz to, o czym pisałeś. Wyjdź jednak naprzeciw mnie do Ptolemaidy, abyśmy się wzajemnie zobaczyli, a ja żebym się spowinowacił z tobą, jak powiedziałeś».
57 Sam Ptolemeusz i córka jego, Kleopatra, wyruszyli z Egiptu i przybyli do Ptolemaidy. Było to w roku sto sześćdziesiątym drugim. 58 Król Aleksander wyszedł naprzeciwko nich. Ptolemeusz dał mu za żonę córkę swą, Kleopatrę, i w Ptolemaidzie urządził dla niej wesele, jak to czynią królowie – z wielkim przepychem.
59 Król Aleksander napisał także do Jonatana, żeby przybył na spotkanie z nim. 60 On z wielkim przepychem udał się do Ptolemaidy i spotkał się z obydwoma królami. Tam obdarzył ich, a także ich przyjaciół, srebrem, złotem i wielu innymi upominkami. Znalazł więc u nich łaskę. 61 Ale najgorsi z Izraela, bezbożnicy, zebrali się razem przeciwko niemu, żeby go oskarżyć. Król jednak nie zwracał na nich uwagi. 62 Przeciwnie, król rozkazał nawet, aby Jonatan zdjął swoje szaty i żeby go ubrano w purpurę. Tak też uczyniono. 63 Potem król posadził go przy sobie, a do swoich najwyższych urzędników powiedział: «Idźcie z nim na środek miasta i ogłoście, żeby nikt nie odważył się wnosić jakiejkolwiek skargi przeciwko niemu i żeby nikt mu się nie naprzykrzał w żadnej sprawie». 64 Gdy zaś jego oskarżyciele usłyszeli, co zostało ogłoszone, i zobaczyli go okrytego purpurą, wszyscy pouciekali. 65 Król zaś uczcił go odznaczeniami, zaliczył go między pierwszych swych przyjaciół i zamianował wodzem oraz zarządcą prowincji. 66 Wtedy Jonatan w pokoju i z radością powrócił do Jeruzalem.
1Mch, 10, 67-89
Walka Jonatana z Apoloniuszem
67 W roku sto sześćdziesiątym piątym Demetriusz, syn Demetriusza, przybył z Krety do kraju swych przodków. 68 Gdy się dowiedział o tym król Aleksander, zasmucił się bardzo i powrócił do Antiochii. 69 Demetriusz zaś zarządcą Celesyrii mianował Apoloniusza. Ten zebrał wiele wojska, rozbił obóz koło Jamnii, a do arcykapłana Jonatana wysłał poselstwo ze słowami: 70 «Ty sam jeden buntujesz się przeciwko nam. Przez ciebie zostałem wystawiony na pośmiewisko i hańbę. Dlaczego siłę swoją przeciwko nam pokazujesz w górach? 71 Jeżeli w swoim wojsku pokładasz ufność, zejdź do nas na równinę, tutaj możemy się z sobą zmierzyć. Ze mną bowiem jest wojsko z miast. 72 Zapytaj się i dowiedz, kim ja jestem i kim są inni, którzy mnie wspomagają. Powiedzą ci: „Przed nami noga wasza ostać się nie może, bo twoi przodkowie dwa razy zostali pobici w swoim własnym kraju”. 73 Tak samo i teraz na równinie, gdzie nie ma kamieni ani skał, ani kryjówek do ucieczki, nie będziesz się mógł oprzeć tak wielkiej konnicy i wojsku».
74 Gdy Jonatan wysłuchał słów Apoloniusza, oburzył się aż do głębi serca, wybrał dziesięć tysięcy żołnierzy i wyruszył z Jeruzalem. Brat jego, Szymon, dołączył do niego, aby mu udzielić pomocy. 75 Koło Jafy rozłożył swój obóz, mieszkańcy miasta jednak zamknęli przed nim bramy. W Jafie bowiem była załoga Apoloniusza. Gdy jednak uderzyli na nich, 76 mieszkańcy miasta ze strachu otwarli bramy, a Jonatan opanował Jafę.
77 Gdy Apoloniusz dowiedział się o tym, zebrał trzy tysiące konnicy i wielką liczbę wojska i wyruszył w stronę Azotu, jak gdyby chciał ich wyminąć, i pełen ufności w swoją liczną konnicę wszedł na równinę. 78 [Jonatan] szedł za nimi w stronę Azotu i tam wojska uderzyły wzajemnie na siebie, rozpoczynając bitwę. 79 Apoloniusz pozostawił za nimi ukrytych tysiąc jezdnych. 80 Jonatan spostrzegł, że za nim jest zasadzka. Otoczyli wojsko dokoła i od rana aż do wieczora wypuszczali strzały na jego żołnierzy. 81 Oni stali, jak im Jonatan rozkazał, a konie tamtych się pomęczyły. 82 Wtedy Szymon rozwinął swoje siły i uderzył na falangę, gdyż konnica już się rozproszyła. [Wrogowie] zostali przez nich pobici i uciekli. 83 Konnica także rozbiegła się po równinie. Pouciekali do Azotu i weszli do świątyni swego bożka, Dagona, aby się tam uratować. 84 Jonatan jednak spalił Azot i wszystkie miejscowości, które leżą koło niego, i zabrał łupy na nich zdobyte. Spalił także świątynię Dagona wraz z tymi, którzy do niej uciekli. 85 Tych zaś, którzy zginęli od miecza, razem ze spalonymi, było blisko osiem tysięcy ludzi.
86 Wtedy Jonatan wyruszył stamtąd i rozłożył się obozem koło Askalonu, a mieszkańcy miasta z oznakami wielkiej czci wyszli naprzeciwko niego. 87 Potem Jonatan razem ze swoimi żołnierzami, obładowany bogatymi łupami, powrócił do Jeruzalem. 88 Gdy zaś król Aleksander dowiedział się o tych wypadkach, jeszcze bardziej uczcił Jonatana. 89 Przesłał mu bowiem złotą sprzączkę, którą według zwyczaju ofiarowuje się tylko królewskim krewnym. Oddał mu także w posiadanie Akkaron i całą okolicę.